Budowa rebreathera na pierwszy rzut oka wcale nie wygląda na skomplikowaną. Pewnie z tego powodu codziennie powstają nowe projekty, realizują się i upadają. Praktyka pokazała, że diabeł tkwi w szczegółach, a zbudowanie dobrego, spełniającego odpowiednie normy i wymagania urządzenia to nie jest łatwe zadanie.
Jak zatem powstają rebreathery? Najpierw powstaje projekt, który przy odrobinie szczęścia, dużej dawce wytrwałości i niemałych nakładach finansowych przeradza się w gotowy produkt. Produkt ten trzeba przetestować w prawdziwych warunkach. Producenci wykorzystują do tego zaufane grono doświadczonych nurków "oblatywaczy", którzy nurkując na prototypach maszyn, przekazują uwagi, dane i informacje. Na podstawie zebranych danych udoskonala się lub poprawia maszynę i całość zaczyna się od nowa. To kosztowny i czasochłonny proces. Ideałem byłoby, gdyby konstruktor urządzenia miał możliwość sprawdzenia efektów pracy na miejscu, we własnym biurze. Dałoby to ogromne możliwości rozwoju oraz szanse na stworzenie dobrze zaprojektowanego, a przede wszystkim sprawdzonego w rzeczywistości rebreathera.
Jest taka możliwość i rEvo z niej korzysta. Producent rebreathera rEvo, jako nieliczny na świecie, posiada własną maszynę ANSTI. ANSTI to urządzenie, które jest komorą ciśnieniową, analizatorem oraz symulatorem ludzkiego oddechu w jednym. Dzięki ANSTI, producent rEvo, może we własnym biurze, kilka razy dziennie wykonać nurkowanie na swoim rebreatherze z odtworzeniem 99% warunków, które panują podczas nurkowania z uwzględnieniem ciśnienia, temperatury, symulacji oddechu, wilgotności gazu, produkcji CO2. To bezcenne doświadczenie, które pozwoliło stosunkowo niewielkim kosztem, stworzyć maszynę dopracowaną do perfekcji w każdym calu.
Historia
Pierwsze rEvo powstało w 2006 roku jako mCCR. Już rok później producent wprowadzając istotne zmiany w konstrukcji wypuścił wersję II, a 2 lata później, w 2009 roku powstał pierwszy model do dzisiaj produkowanego rEvo III. Rok 2014 to premiera rEvo 2014X (Expedition), które to jest kompletnym zestawem lekkiego, tytanowego rEvo III hCCR z systemem rMS oraz wszystkimi niezbędnymi opcjami.
rEvo I: 2006
rEvo II: 2007
rEvo III: 2009
rEvo III X (Expedition): 2014
rEvo III
mCCR + eCCR = hCCR
Generalnie, ze względu na sposób podawania tlenu rebreathery możemy podzielić na dwa typy: mCCR i eCCR.
mCCR, czyli manualne lub mechaniczne rebreathery bazują na fundamentalnej zasadzie towarzyszącej nurkowaniu na obiegach zamkniętych: człowiek metabolizuje stałą ilość tlenu (przy niezmiennym wysiłku) i oscyluje ona w okolicach 1 litra / minutę. Nurek zaopatrzony w 3l butlę nabitą tlenem do 200bar mógłby teoretycznie spędzić pod wodą 10h. W rzeczywistości tlen "marnowany" jest podczas wynurzania oraz podczas wykonywania innych procedur, jednak w sumie zużywamy go niewiele. Co więcej, zużycie to jest niezależne od głębokości. To, czego zatem potrzebujemy, to system, który stale będzie podawał niezmienną ilość tlenu do pętli oddechowej, idealnie taką, jaką metabolizujemy. CMF (Constant Mass Flow) to układ zapewniający stały wpływ tlenu do systemu przy zastosowaniu dyszy stałego przepływu. W idealnych warunkach (podczas spokojnego płynięcia) ilość tlenu metabolizowanego przez nurka jest taka sama jak ilość tlenu podawanego przez CMF, co zapewnia niezmienną zawartość tlenu w pętli oddechowej. Podczas podwyższonego wysiłku oraz fazy wynurzania nurek musi dodatkowo uzupełniać zawartość tlenu w pętli oddechowej za pomoca manualnego inflatora tlenu. Zaletami mCCR jest prostota ich budowy oraz stosunkowo mała ilość punktów awarii. Urządzenia te nie posiadają komputerów, elektrozaworów czy innych, podatnych na awarię elementów. To zwykła dysza (otwór o mikroskopijnej średnicy), przez którą tlen dostaje się do układu niezależnie od innych elementów. Minusem tego rozwiązania jest konieczność stałego monitorowania ppO2 oraz ręcznego uzupełniania go do żądanej wartości, co w przypadku sytuacji stresowej oraz fazy wynurzania znacznie zwiększa ryzyko hipoksji (zbyt niskiej zawartości tlenu).
eCCR, czyli elektroniczny CCR to system wyposażony w solenoid - elektrozawór, którzy na żądanie otwiera się, dodając tlen do pętli oddechowej. Elektroniczne rebreathery posiadają komputer, który w połączeniu z czujnikami tlenowymi oraz odpowiednim oprogramowaniem utrzymują zadaną zawartość tlenu w gazie, którym nurek oddycha. Załóżmy, że chcemy, podczas całej fazy nurkowania, oddychać gazem, którego ciśnienie parcjalne tlenu wynosi 1.3 ata - tzw. setpoint. Po odpowiednim ustawieniu elektroniki komputer będzie monitorował ppO2 i w razie potrzeby uruchomi solenoid, dodając tlen w ilości zapewniającej ppO2 1.3 ata. Zaletą tego systemu jest wygoda - nurek nie musi samodzielnie uzupełniać zawartości tlenu w pętli oddechowej, aby przez cały czas utrzymać stałe ppO2 - robi to za niego komputer. Minusem tego rozwiązania jest zwiększona podatność na krytyczną awarię - np. zablokowanie się solenoidu w pozycji otwartej lub awaria elektroniki.
Co to jest hCCR?
Dlaczego by nie skorzystać z zalet eCCR i mCCR jednocześnie minimalizując ich wady? hCCR, czyli hybrydowy CCR jest właśnie takim rozwiązaniem. rEvo jako pierwszy rebreather na świecie jest jednocześnie mCCR i eCCR. Wyposażony w dyszę stałego przepływu oraz manualny inflator tlenu, stale uzupełnia jego zawartość w pętli oddechowej. Mamy do dyspozycji również solenoid, sterowany przez komputer, który w razie zmniejszenia się ppO2 poniżej zadanej wartości - uruchomia się, uzupełniając poziom tlenu. Jakie płyną z tego korzyści?
Jak efektywnie wykorzystać hCCR?
Bardzo prosto - nurkując na rEvo ustawiamy jego eCCR'ową część (elektronika Shearewater) na setpoint 1.20 - 1,25 bar, a "ręcznie" utrzymujemy w pętli oddechowej docelowe 1.30 bar. Podczas normalnego, bezstresowego nurkowania poprawnie ustawiona dysza stałego przepływu dodaje tyle samo tlenu, ile nurek zmetabolizował. W ten sposób, raz ustawione ręcznie ppO2 pozostaje bez zmian (np. na poziomie 1.30 bar), więc solenoid w ogóle nie pracuje. W sytuacji stresowej, kiedy nurek wykonując cięższą pracę lub podczas wynurzania, poziom tlenu spadnie poniżej 1,25 (ubytek tlenu jest większy niż stały jego wpływ) uruchomi się solenoid nie powodując dalszego spadania ppO2. Efektem jest minimalne prawdopodobieństwo zablokowania się solenoidu, ponieważ prawie w ogóle on nie pracuje, bez rezygnacji z komfortu posiadania zabezpieczenia w postaci komputera, który pilnuje by ciśnienie parcjalne tlenu nie spadło poniżej zadanej wartości.
ELEKTRONIKA
Rolę handset'u, komputera deco oraz komputera dla systemu rMS pełni Shearwater Petrel. Czytelny, LED'owy wyświetlacz zapewnia przejrzysty i bardzo intuicyjny ekran, na którym znajdziemy wszystkie niezbędne informacje. Petrel odczytuje informację i zawartość tlenu w pętli oddechowej z 3 niezależnych czujników. Na ich podstawie obliczany jest czas bezdekompresyjny, a po jego przekroczeniu odpowiednia dekompresja na podstawie algorytmu ZHL-16C (możliwy upgrade do VPM). Dodatkowo, komputer ma możliwość przełączania pod wodą trybu pracy pomiędzy CCR a OC, co czyni go również idealnym rozwiązaniem do obliczeń dekompresyjnych dla bailout'u.
W zależności od tego czy rEvo wyposażone jest w system rMS, Petrel może pełnić rolę kontrolera solenoidu (Petrel Hardwired) lub tylko urządzenia komunikującego użytkownika z systemem rMS (w tej sytuacji osobny komputer rMS uruchamia solenoid).
NERD (Near Eye Remote Display ) to nowoczesny system wyświetlania informacji dostępnych dla użytkownika. Przy pomocy układu soczewek, NERD pozwala na przedstawienie użytkownikowi dokładnego odwzorowania wyświetlacza Petrel, zamontowanego na pętli oddechowej. Rozwiązanie to umożliwia stałe monitorowanie informacji na komputerze bez konieczności "spoglądania" na rękę - wystarczy akomodacja oka do najbliższego punktu. Podczas "normalnego" płynięcia akomodacja oka na elementach dalej położonych sprawia, że NERD staje się "niewidoczny" i w żaden sposób nie zaburza pola widzenia nurka. To idealne rozwiązanie np. dla fotografów, którzy mają zajęte obie ręce, a nie chcą rezygnować z możliwości ciągłego monitorowania ppO2 oraz innych parametrów nurkowania. NERD, dodatkowo zwiększa komfort eliminując zupełnie przewody owijane w okół rąk nurka.
rEvodream to kolejny element rEvo zasługujący na uwagę. Większości nurkom technicznym znane jest pojęcie redudancji. Zgodnie z dobrą praktyką nurkową, każdy element, od którego zależy nasze życie powinien być zdublowany (redudantny). W przypadku rebreathera, kluczowym elementem jest elektronika informująca nurka o zawartości tlenu w gazie, którym oddycha. Większość CCR'ów na świecie posiada 2 niezależne układy elektroniczne, jednak w większości przypadków zaopatrywane w informacje na temat ppO2 z tych samych czujników.
rEvo poszło o krok dalej. Każdy rEvodream posiada własne zasilanie, odrębne okablowanie oraz osobny czujnik O2 (do 2 czujników na 1 rEvodream). Dzięki takiemu rozwiązaniu jest to zupełnie niezależny, odseparowany od wszystkich pozostałych systemów elektronicznych układ informujący nurka o ppO2. Każde rEvo może być wyposażone w 2 rEvodreamy. W takiej konfiguracji urządzenie posiada 3 niezależne (niezależnie zasilane, posiadające osobny czujnik tlenowy oraz własne okablowanie) systemy elektroniczne co sprawia, że nawet w przypadku awarii jednego podczas nurkowania - nadal mamy 2 (redundantne !!) systemy elektroniczne. rEvo to jedyny, dotychczas dostępny na rynku, rebreather posiadający 5 czujników tlenowych, podłączonych do 3 niezależnych systemów pomiarowych.